/banners/pano.jpg
 Sudety to nie tylko polskie Karkonosze czy Góry Stołowe. To również całe pasma górskie leżące na termie Republiki Czeskiej. Chętnie je odwiedzamy. Od wejścia Polski do UE jest to znacznie łatwiejsze, a od momentu wejścia do Strefy Schengen wędrowanie po górach jest przyjemnością nie zmąconą przez kontrole pograniczników. Dolny Śląsk dość miemrawo otwiera połączenia kolejowe z Czechami i Niemcami. Zwykle są to pociągi sezonowe np. z Wrocławia do Adršpachu lub całoroczne np. do Lichkova. Jeśli chcemy poruszać się po innych miejscowościach trzeba skorzystać z usług regionalnego przewoźnika. Po stronie czeskiej - ta nas najbardziej interesuje - będzie to przewoźnik České dráhy. W odróżnieniu od Polski, w Czechach od wielu lat sprawnie funkcjonuje kolej regionalna. Cechuje się krótkimi połączeniami pomiędzy niewielkimi miejscowościami, a połączenia te realizowane są przez "motoraki", czyli niewielkie szynobusy. Na bardziej ruchliwych trasach jeżdżą oczywiście normalne pociągi, ale one raczej nie będą służyły nam do dojechania z jakiejś mniejszej miejscowości np. do granicy z Polską.
Bilety są stosunkowo tanie, można je kupić:
- u konduktora, ale trzeba mieć ze sobą gotówkę (czeskie korony)
- na większych stacjach kolejowych, w normalnej kasie biletowej
- przez stronę www kolei czeskich (link poniżej)
- przez aplikację na telefon Můj vlak
Przydatne linki: